Działam na szpicherkowym ogrodzie i to bardzo intensywnie. Na ile oczywiście czas pozwoli.
A ile przy tym korzyści?
Sami zobaczcie... Krótka relacja z części ogrodu od strony tarasu.
Rośliny rosną jak szalone.Trawa też.
Zejście ułożyłam z kamieni.
A to miejsce już znacie z poprzedniego posta. Teraz, gdy wszystko kwitnie wygląda ono tak:
Niektóre roślinki są świeżo zasadzone,więc są małe, tak jak ta funkia.
Dekoracja ogrodowa.
A na koniec chciałam pochwalić się, że powiększyła nam się rodzina.
Tyle w telegraficznym skrócie.
Mam jeszcze wiele do zrobienia na ogrodzie.
Obecnie jestem na etapie upiększania starej studni.
Następnym razem zdam relację z efektów tego upiększania.
Pozdrawiam wszystkich.