niedziela, 21 grudnia 2014

Świąteczna firanka do kuchni i inne dekoracje.

Dziś w ferworze świątecznych przygotowań chcę Wam pokazać mój nowy wytworek: nowa firanka do kuchni.
Uszyta w tempie błyskawicznym, pod wpływem chwili.
Tak wygląda z zewnątrz.


A tak od środka.


I jeszcze kilka fotek świątecznych dekoracji.



Pod żyrandol, tak jak w ubiegłym roku, wykonałam wianek z ekodekoracjami. Dołożyłam tylko małe śnieżnyki na których punkcie w tym roku oszalałam.
Widzieliście je już na oknie kuchennym, są też na oknie w salonie, choć w innej wersji, ale o tym innym razem.

Może dlatego, że prawdziwego śniegu nie ma i w ten sposób chciałam go zasygnalizować.
Dołączę jeszcze zdjęcie foteli, nad którymi pracowałam i na które w końcu uszyłam ubranka i poduchy.

I ostatni nabytek mojego M - mała konsola - tak do kompletu :)


A na koniec zapraszam na coś słodkiego:


Biała czekolada z malinami i bitą śmietaną. Kto chętny?


czwartek, 11 grudnia 2014

Idą święta.

Okres świąteczny rozpoczęty.
Coraz więcej dekoracji.


W Retro światełek przybywa.



Miejsce konika czasowo zastąpiły renifery.



W domu już jakiś czas temu zrobiony świecznik adwentowy.


Płonący umila nam czas oczekiwania.


Nie miałam pomysłu na czym nakleić cyfry. Wybrałam zwykły, szary papier.


A teraz moi kochani chcę Wam pokazać pewien trunek.


Tak,tak to nalewka, a raczej nalewki.


Są pyszne i nie prezentowałyby się tak, gdyby nie pewien szczegół, który postawił kropkę nad ,, i".


Szyldziki.
Mam nadzieję, że podzielacie moje zdanie.


A ten?
Czyż nie jest słodki?


Dziękuję Qrko :)

A na zakończenie nie będzie ani deseru, ani kawy, ani nic kulinarnego.
Przedstawiam Wam mój nowy nabytek:
Ta...dam...Rowerek

A że śniegu nie widać, śmiało można nim do świąt dojechać.
I tak jak w tym dowcipie:
,, a ty lowelku jedź"

Kolorowych snów.

środa, 22 października 2014

Jesienna kawiarenka.

Dziś wpadam na chwilę.
Za oknem jesień. Pada, wieje...
A ja chcę Wam pokazać fragment jesieni w RETRO.
Bardziej przyjemna i nastrojowa.

Mam nadzieję, że Wam się spodoba.



Postawiłam na naturalne dekoracje.
Dlatego wszędzie królują jabłka.
Nawet jako świeczniki.




Zapraszam zatem do:


...na wspomnienie lata /tak przewrotnie,na złość jesieni/;)


Zapraszam!

piątek, 10 października 2014

Słoneczna jesień, kryształy Zuzanki i żyrandol.

Słońce tak cudnie świeci, już jesienne co prawda, ale jakie miłe i zagrzewa do pracy.
Chciałbym pokazać fragment jadalni.
To tu uchwyciłam jesienne słonko, które wpadło przez okno.


Z ostatnio odnowioną tacą.
Lekko inny odcień tacy, ale może być.




Słonko wpada bo wciąż nie ma firany, którą sama jeszcze nie wiem czy chcę mieć.
W jadalni pojawiły się kryształowe elementy, dawno zapomniane. I nigdy nie myślałam, że kryształy Zuzanki tj. mojej mamy wrócą do łask.Jaka była jej radość gdy wyszperałam je z szopki. To tylko niektóre.



Ale ostatnio jestem rodzinna.Dziś kryształy Zuzanki, ostatnio walizeczka Józikowa.

Wracając do rzeczy to te kryształy wyszperałam dla właśnie tego żyrandola, który ostatnio ulepszyłam.

A był taki


Po dodaniu paru elementów taki:


Po zapaleniu


I efekt końcowy


Na zakończenie tradycyjnie


Herbatka jesienna z żurawiną.

Miłego weekendu!

sobota, 4 października 2014

Józikowa walizka i jesienne zdobycze.

Chciałam Wam dzisiaj pokazać pewną walizeczkę. Walizeczkę, którą wykonał mój tata. Józik zrobił ją, gdy jechał do wojska. Bardzo dawno temu. I choć Józika już nie ma z nami prawie 30 lat, walizeczka przetrwała do dziś i po liftingu wygląda tak:



A przed liftingiem


Odnowiona będzie stała na nowo zakupionej szafie z innymi walizkami.
Oto mały fragment


A teraz zmiana tematu.
Kochani mamy jesień. Oto parę fotek z mojego jesiennego otoczenia.

Żurawina


Dynie


Ta gipsowa donica to moja zdobycz.


I jeszcze jeden okazjonalny zakup:
butelka z kranikiem na nalewki.


W Retro przed wejściem królują dynie


Aż się prosi, żeby wejść



Na ogrodzie szpicherkowym królują dalie.



I oczywiście okazjonalnie zakupione kaczki


Prawda, że wyglądają jak żywe?


A na ogródku w Retro surfinie.
Nie tak urodziwe jak u Ani, która leci w kulki, ale i tak to mój sukces.


A na zakończenie jesienna orzechowa latte


Pozdrawiam jesiennie :)
Pa...






Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...