Działam na szpicherkowym ogrodzie i to bardzo intensywnie. Na ile oczywiście czas pozwoli.
A ile przy tym korzyści?
Sami zobaczcie... Krótka relacja z części ogrodu od strony tarasu.
Rośliny rosną jak szalone.Trawa też.
Zejście ułożyłam z kamieni.
A to miejsce już znacie z poprzedniego posta. Teraz, gdy wszystko kwitnie wygląda ono tak:
Niektóre roślinki są świeżo zasadzone,więc są małe, tak jak ta funkia.
Dekoracja ogrodowa.
A na koniec chciałam pochwalić się, że powiększyła nam się rodzina.
Tyle w telegraficznym skrócie.
Mam jeszcze wiele do zrobienia na ogrodzie.
Obecnie jestem na etapie upiększania starej studni.
Następnym razem zdam relację z efektów tego upiększania.
Pozdrawiam wszystkich.
Pięknie! I jakie śliczne maleństwa! Spora gromadka, spora :D
OdpowiedzUsuńAż dziewięcioro kociąt :)
Usuńpięknie! bardzo podobają mi sie te wszystkie kamienne nawierzchnie i różnice wysokości w nasadzeniach roślinnych. U mnie tez jeszcze wiele pracy. Najtrudniej mi pogodzić bieżące prace pielęgnacyjne z pozostałymi budowlanymi: pergole, płoty murowane elementy...
OdpowiedzUsuńEwa u Ciebie też pięknie. Wiem,że trudno to pogodzić, ale w Przytulnym efekty Twojej pracy są.widoczne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńale cudny ten twój ogród-bardzo podobają mi się te różne ścieżki:)))))) głaski dla nowej rodzinki!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny. A co do nowej rodzinki - to jest co głaskać, oj jest...
UsuńOgródek piękny aż tętni życiem !!!
OdpowiedzUsuńAleż masz piękny ogród!
OdpowiedzUsuń