środa, 16 października 2013

Kominek i konik z drzewa na biegunach.

Dzisiejszy dzień w niczym nie przypomina wczorajszej, złotej jesieni.Tak więc sezon grzewczy rozpoczęty.



Udało mi się zakończyć pracę nad konikiem, który jeszcze parę tygodni wyglądał tak:


Musiałam go troszkę przerobić na swój gust.
Tak więc oczywiście dodałam dekor.
I pomalowałam na jasny kolor.


Swoje miejsce znalazł na razie w kawiarni.


Przy okazji jakieś dziecko może się pobujać.


Przed wejściem nadal hortensje.
Choć myślę nad zmianą dekoracji.


A to już mój wazonik a w nim cynia. Całkiem dobrze się jeszcze trzyma, ale to już ostatnia z ogrodu. Wszystkie już pomarzły i zmieniły zabarwienie na brąz.



Pozdrawiam / pachnącym kawą akcentem /

3 komentarze:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...