Moja siostra stwierdziła wczoraj, że zdjęcia z poprzedniego posta dotyczące lustra w toalecie nie oddają stanu faktycznego.
Wzięłam sobie to do serca, no bo przecież starszych się słucha.
Fakt, zdjęcia nie są na tyle dobre, żebym była z nich zadowolona.
No... ale to przecież moje początki zarówno w kwestii zdjęć jak i blogowania.
A i aparat nie ten.
Tak więc, może te dziś będą bardziej rzeczywiste, chociaż tym samym sprzętem zrobione.
A na zakończenie szafka:
Pierwotne przeznaczenie to: miejsce tarczy do rzutek.
Szafka ta zmieniła troszkę swoje przeznaczenie i oczywiście wygląd.
Teraz wygląda tak:
I pełni funkcję szafki do której ,,wędrują,, brudne naczynia.
/taki wymóg Sanepidu/.
Musiałam ją oczywiście wyczyścić, pomalować, dodać dekor i uchwyty... i w ten sposób powstała rzecz przyjemna dla oka i pożyteczna zarazem.
Pędzę na mecz w koszykówkę.
Właśnie trwa POLSKA/SERBIA.
Pozdrawiam wszystkich, którzy nas odwiedzają.
O ja cię! bajeczne to lustro :) naprawdę szczerzy zachwyciłam się :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie to, że lustro spodobało się Tobie.
UsuńMam jeszcze tyle pomysłów do zrealizowania... Może któryś wpadnie Ci w oko.